-Mam dość!-krzyknęła i zrzuciła ze stołu talerz z owocami. -Hej! Ogarnij się! Nie musisz się tak rzucać.-przewrócił oczami Nie interesowały jej jego słowa. Chciała wyjść i trzasnąć drzwiami. Była na niego tak zła jak nigdy dotąd. Padły ostre słowa. Nagle jednak podszedł do niej i pocałował ją w usta. -C-Co? -No co? Zawsze chciałem to zrobić.-puścił do niej oko i wyszedł z mieszkania.
8 parts